Quantcast
Channel: beva handmade
Viewing all 253 articles
Browse latest View live

Podkładki, butelka i wycieczka

$
0
0
Witajcie!
Z techniką decoupage zetknęłam się kilka lat temu, ozdobiłam parę przedmiotów, wpadłam w wir kupowania serwetek i nagle... przestało mnie to interesować. Ale kiedy patrzyłam na prace Reni i Justyny, które prowadzą internetowy kurs decu, coś we mnie pękło i postanowiłam wrócić do tej techniki. Mam tylko nadzieję, że mój zapał nie jest, jak zwykle, słomiany...
Na dobry początek zrobiłam dwie podkładki z sówkami i ozdobiłam butelkę po czymś do kąpieli. Butelki nie malowałam ciemniejszą farbą. Pomalowałam ją tylko primerem, później medium, a na samym końcu białą farbą. Spękania (nie widać tego zbyt dobrze na zdjęciu) są widoczne bo po pomalowaniu w butelce zrobiło się ciemno :)




Tydzień temu wybraliśmy się na wycieczkę do Ogrodów Kapias w Goczałkowicach Zdroju. Ogromnie mi się tam podobało. Ogrody można zwiedzać za darmo, a na ich terenie znajduje się restauracja i centrum ogrodnicze.
Poniżej kilka zdjęć z wyprawy.



Pozdrawiam

Król lew i wygrane candy

$
0
0
Kilka lat temu zobaczyłam zdjęcie szydełkowego Simby, który ogromnie mi się spodobał. Bardzo długo polowałam na wzór i pamiętam te emocje, kiedy w końcu go znalazłam. Później udało mi się nawet zdobyć wzór w języku angielskim i wtedy już byłam przeszczęśliwa. Ale długo trwało zanim zabrałam się za szydełkowanie lwa. Odważyłam się dopiero gdy zobaczyłam, że zrobiła go jedna osoba z Maranciaków. Wiedziałam więc, że w razie problemów będę mogła się kogoś zapytać. :) Ale nie było to potrzebne. Wszystkie elementy są dobrze pokazane na zdjęciach. Największym problemem były dla mnie oczy bo nie wiedziałam czy robić je z kordonka czy z włóczki. Ostatecznie zrobiłam je z tej samej włóczki, z której szydełkowałam resztę (Dora) ale znacznie mniejszym szydełkiem Prawdopodobnie było to szydełko 1,75 albo 1,5 mm - nie wiem dokładnie bo na szydełku nic nie jest napisane. Oprócz oczu wszystko zrobiłam szydełkiem 3,5 mm.




Nie chwaliłam się Wam jeszcze moją wygraną w candy zorganizowanym przez Anię. Oto co dostałam:


Czyż ten misio nie jest słodziutki? Bardzo mi się podoba zwyczaj dołączania do wygranej różnych herbatek. Dzięki temu mam szansę poznać nieznane dotąd kompozycje smakowe :)

Mały słonik - opis

$
0
0
Kolejny mały słonik powstał na prośbę mojej mamy. Przy okazji przygotowałam dla Was opis wykonania.



I = półsłupek
V = 2 półsłupki w kolejnym oczku (dodajemy półsłupki)
A = 2 półsłupki przerobione razem (zmniejszamy liczbę półsłupków)

Głowa i tułów:
1. 9 o.ł, zaczynając od drugiego oczka łańcuszka 7 półsłupków, 3 półsłupki w kolejne oczko, 6 półsłupków z drugiej strony łańcuszka, 2 półsłupki w ostatnie oczko = 18
2. V 6I, 3V, 6I, 2 V =24
3. VI, 6 I, (VI)x3, 6I, (VI)x2=30
4. IVI, 6I, (IVI)x3, 6I, (IVI)x2=36
5. 3IV, 6I, (3IV)x3, 6I, (3IV)x2=42
6. 3IV, 14I, V, 14I, V, 8I= 45
7 - 12. I naokoło = 45 (6 okrążeń)
13. 17I, 3oł. ominąć 6 półsłupków - to będzie otwór na trąbę, 22 I



14. 15I A, 3I (wkłuwamy w kolejne oczka łańcuszka), A, 20 I = 40
15. 38 I, (dwa półsłupki zostają nieprzerobione - zaznaczamy ostatnie przerobione oczko markerem - to oczko powinno znajdować się na środku tylnej części słonia)

Jeśli nie mamy drugiego motka to odcinamy włóczkę i robimy część, która będzie zasłonięta przez trąbę:
1. omijamy 17 nieprzerobiony oczek, 2 oł, 5I, 2 oł. (te dwa oczka łańcuszka będą schowane w słoniku, nie będą do niczego potrzebne, są tylko po to, żeby pierwsze i ostatnie oczko miały takie same naprężenie co oczka środkowe), odcinamy włóczkę.
 2. 2 oł, 5 I, 2 oł., odcinamy włóczkę
3. 2 oł, A,I,A, 2 oł. - odcinamy włóczkę
4. 2 oł, 3I, 2 oł -odcinamy włóczkę




Przyłączamy włóczkę za pomocą oczka ścisłego do tego samego oczka w którym przerobiliśmy ostatnio półsłupek (z tyłu słonika), a jeśli korzystaliśmy z drugiego motka to po prostu szydełkujemy dalej:
3oł, omijamy 10 półsłupków, oś w kolejne oczko, 3oł, oś w środkowe oczko tej części pod trąbą, 3oł, omijamy 6 oczek za częścią, która ma się znaleźć pod trąbą, oś w kolejne oczko, 3oł, omijamy 10 ostatnich półsłupków, oś w oś. Nie odcinamy włóczki tylko zaczynamy przerabiać pierwszą nogę.



Noga
1. 10 półsłupków (w 10 oczek, które ominęliśmy robiąc łańcuszek albo w 6 oczek, które ominęliśmy + 4 półsłupki, wkłuwane w bok tej części, która będzie zasłonięta trąbą), 3 p na łańcuszku (wkłuwamy w kolejne oczka łańcuszka) = 13
2. 13 I
3. 12 I (nad łańcuszkiem przerabiamy 2 p razem)
4. 12 I
5. 6A = 6
Odcinamy włóczkę, przeciągamy ją przez przednie pętelki wszystkich kolejnych oczek i mocno zaciągamy, za pomocą grubej, tępej igły przeciągamy włóczkę do środka słonika. Ja zastawiałam przy jednej z tylnych nóg dłuższy koniec włóczki, który później posłużył mi do zrobienia ogonka.


Kiedy wszystkie nogi są gotowe można już wypchać słonia.



Trąba - trzeba ją wypychać na bieżąco (co kilka okrążeń).
1. Zaczynamy od środkowego oczka łańcuszka z okrążenia 13 (zdjęcie) -były tam 3o.ł.; przerabiamy 9 półsłupków (3 na łańcuszku + 6 na ominiętych w 13 okrążeniu półsłupkach)



2. 9I
3. A, 7I=8
4. 8I
5. A, 6I =7
6. 7I
7. A, 5I = 6
8. 6I

Uszy
1. 7 oł, 5 I, 3 półsłupki w kolejne oczko, po drugiej stronie łańcuszka robimy 4 I, 2 półsłupki w ostatnie oczko = 14
2. V, 4I, 3V, 4I, 2V= 20
3. 20 I
4. 2 półsłupki nawijane, 4 półsłupki (zwykłe), 6 półsłupków nawij., 4 półsłupki, 4 półsłupki nawij.
5. A, 4 I, A, 2 I, A, 4 I, A, 2 I



Ogonek:
Za pomocą igły tworzymy pętelkę w miejscu, gdzie chcemy aby słonik miał ogon. W tym celu przeciągamy włóczkę aby wystawała w wybranym przez nas miejscu


Wkłuwamy igłę w to samo miejsce i wyciągamy jedno oczko dalej (nie przeciągamy włóczki do końca)



Powstaje pętelka, w którą możemy wsunąć szydełko i zrobić 4 o.ł. Odciąć włóczkę zostawiając końcówkę o długości ok. 7 mm i za pomocą igły rozczesać tą końcówkę.


Brzuch:
1. magiczne kółko, 6 I
2. V naokoło = 12
Brzuch ma na obwodzie 12 półsłupków i doszywamy go do poszczególnych oczek łańcuszka (4x3 oczka).


Wystarczy tylko doszyć uszy, wyhaftować oczka i słonik jest już gotowy:



Czym różni się szydełkowanie z gumek od szydełkowania z włóczki

$
0
0
Pamiętacie mój post o zabawkach zrobionych z gumek?
Z gumek powstał także słonik i piłka plażowa. Na początku próbowałam zrobić słonika ze wzoru Terri Crews przeznaczonego na "klasyczne" amigurumi ale stwierdziłam, że ma trochę dziwne proporcje. Głowa wydawała mi się dziwnie szeroka i płaska, a trąba za krótka. Nie wynikało to oczywiście z błędów we wzorze, tylko z tego, że półsłupki robione z gumek mają nieco inną proporcję (wydają mi się niższe i szersze w porównaniu do tych wykonanych z włóczki). Być może jest to też spowodowane tym, że staram się nie rozciągać gumek, jak niektórzy, aby nie było widać wypełnienia. Sprułam wszystko i zrobiłam słonika "z głowy".
Piłka powstała na podstawie filmiku na yt, podobnie jak kwiatuszki.




Czym szydełkowanie z gumek różni się od szydełkowania z włóczki
- z reguły nie są potrzebne nożyczki, co jest ważne dla osób, które tak jak, notorycznie gubią nożyczki
- można sobie przygotować potrzebną ilość gumek na okrążenie, niektórzy nawet tak sobie układają te gumki, że od razu widać kiedy trzeba dodać/odjąć oczko co chwilę trzeba sięgać po gumkę
- do wypchania maskotki z gumek potrzeba znacznie mniej wypełnienia.
- gumki lubią się rozsypywać
- inaczej wygląda prucie, jeśli chcemy spruć większy kawałek jest to trochę kłopotliwe, bo trzeba wyciągać wiele gumek ale jeśli pomylimy się na początku okrążenia wówczas możemy, bez zdejmowania gumek, spruć tylko górny łańcuszek, poprawić błąd i szybciutko połączyć oczka łańcuszkiem.
- w przypadku gumek lewa strona wygląda ładniej niż prawa (to oczywiście subiektywne odczucie)
- w tych filmikach, które oglądałam stosowano inny system liczenia oczek niż ten, który ja stosuję (do liczby półsłupków doliczano także pętelkę znajdującą się na szydełku).
- mało gotowych wzorów, większość instrukcji do loomigurumi jest przygotowana w formie filmików
- można wykorzystać "klasyczne" wzory na szydełkowe amigurumi ale zwykle trzeba je trochę zmodyfikować.
- gotowe zabawki wykonane z gumek gorzej znoszą rozciąganie (nie nadają się dla malutkich dzieci o skłonnościach destrukcyjnych)
- zamiast zszywania łączy się poszczególne części za pomocą oczek ścisłych (albo łączy się elementy podczas szydełkowania).

Pozdrawiam gorąco (termometr pokazuje 32 stopnie w cieniu).

Dzwoneczek

$
0
0
Przedstawiam Wam moją wersję Dzwoneczka. Powstał w ramach wyzwania na jednej z facebookowych grup. Trochę dał mi popalić. Wielki problem miałam z oczkami. Zupełnie nie wychodziło mi haftowanie. Gdyby sama głowa była większa to pewnie byłoby mi łatwiej. Myślałam o zrobieniu szydełkowych oczu z kordonka ale okazało się, że będą o wiele za duże. W końcu zdecydowałam się na "bezpieczne oczka" i szydełkowe białka. Problemem były też skrzydełka. Chciałam, aby były uszyte z materiału i żeby były w miarę sztywne. Podczas prasowania koszul wpadłam na pomysł wykorzystania sztywnika (takiego jaki są w kołnierzykach). Pierwsze próby szycia skrzydełek nie wypadły zbyt dobrze. Po konsultacjach z przyjaciółką udało mi się jednak uszyć takie, z których jestem w miarę zadowolona.




Pozdrawiam :)

Miś i włóczka Dolphin Baby

$
0
0
Jakiś czas temu zamówiłam parę motków włóczki Dolphin Baby (100% poliester, 100 g - 120 m). Skłoniły mnie do tego bardzo pozytywne komentarze, jakie na temat tej włóczki przeczytałam na jednej z facebookowych grup poświęconych amigurumi.
Włóczka jest niezwykle mięciutka i przyjemna w dotyku. Jest dosyć gruba, używałam szydełka 4,5 więc robótki szybko przybywało. Problemy zaczęły się przy zszywaniu. Najpierw miałam wątpliwości czy w ogóle da się tą włóczką zszywać. Jednak udało mi się nawlec ją na igłę i udało mi się przyszyć kawałek. Ale po chwili zauważyłam, że plusz zaczyna się zbijać, a przy samej igle włóczka całkiem wyłysiała. Przeciąganie igły stało się znacznie trudniejsze. W końcu musiałam odciąć kawałek włóczki i na nowo nawlec igłę. Później zrozumiałam, że tą włóczką trzeba zszywać znacznie ostrożniej, a nie szaleć tak jak to zwykłam robić przy misiach robionych np. z Dory. Przestałam więc szarpać za igłę i zaczęłam delikatnie przeciągać włóczkę. Mogę więc potwierdzić, że da się zszywać elementy tą włóczką ale jest to trochę trudniejsze niż zwykle. Niestety nie ma za bardzo możliwości odprucia źle przyszytego elementu. Trochę martwi mnie też fakt, że tak łatwo można wysnuć ten plusz. Boję się, że z czasem maskotka zrobi się po prostu wyliniała.





Wzór pochodzi ze strony AmigurumiToGo. Na misia zużyłam jeden motek włóczki Dolphin Baby.

Pozdrawiam Was wakacyjnie :)

Frywolitkowe drobiazgi i wspomnienia z wakacji

$
0
0
Jakiś czas temu uśmiechnął się do mnie los i wygrałam 4 motki kordonka Babylo na blogu Kolorowe Szydełkowe. Dzięki temu zmobilizowałam się i wyciągnęłam moje szydełka do frywolitki. Cieszę się szczególnie z tego najgrubszego kordonka bo pierwszy raz miałam okazję spróbować frywolitek na szydełku o rozmiarze 2mm. Bawełniane włóczki które mam zupełnie się do tego nie nadawały, a z tego kordonka bez problemu udało mi się stworzyć... ubranko na bombkę. Wiem, wiem, do Bożego Narodzenia jest jeszcze sporo czasu, mąż już mi to wytłumaczył :) Ale kot był bardzo zadowolony, kiedy wyciągnęłam bombki bo to przecież świetna zabawka. Tylko jedna bombka się potłukła.


Później powstała ozdoba do włosów. Zrobiłam ją z zielonego kordonka Babylo od Kasi i różowego kordonka Maxi. Tutaj wykorzystałam moje ulubione szydełko w rozmiarze 1mm. Mam wrażenie, że im cieńsze nici i im mniejsze szydełko tym łatwiej robi się frywolitki szydełkowe (i tym trudniej chowa się nitki, ale to już szczegół).



Jako ostatnia powstała broszka. Tzn. broszką zostanie jak tylko znajdę bazę do broszek :)
Dobór kolorów jest może trochę nietypowy ale wynika z kolorystyki sukienki do której koniecznie potrzebuję broszki.


Powyższe prace chcę zgłosić do wyzwania"Oswajanie frywolitki". Mam nadzieję, że Renia zaliczy mi te prace chociaż są trochę "oszukane" ale to wynika ze specyfiki frywolitki szydełkowej. Łańcuszek w tej technice wygląda zupełnie inaczej niż zrobiony przy pomocy czółenka albo igły (jest to po prostu łańcuszek zrobiony szydełkiem). W dodatku metoda odwróconych kółeczek jest ograniczona długością szydełka.


W tym roku znowu byliśmy w Chorwacji. Pojechaliśmy do tej samej wioski na Ciovo, w której byliśmy trzy lata temu. Nie musieliśmy dzięki temu szukać poczty ani restauracji. Minus był taki, że nie chciało się nam robić zdjęć.
Ogólnie wyjazd był udany ale mieliśmy trochę pecha: rozbity telefon, zepsuty kabel do ładowania nawigacji (trzeba było kupić mapę i potem wytężać oczka aby coś na tej mapie w nocy zobaczyć), okropne korki, na dodatek podczas wycieczki do Splitu, w dosyć spektakularny sposób, wywróciłam się i przez resztę pobytu chodziłam obolała. Ale były też miłe chwile: pyszne lody, moje ulubione danie z tamtych stron czyli cevapcici, kąpiele w morzu, w którym oprócz ludzi pluskały się też rybki, spacery po starej części Trogiru (była tam pasmanteria i stoisko z szydełkowymi ubraniami)...


A jak udały się Wasze wyjazdy wakacyjne?

Owieczka

$
0
0
Przyznam się Wam, że odetchnęłam z ulgą kiedy te wakacje się skończyły. Wydawały mi się okropnie długie bo córka już pod koniec kwietnia przestała chodzić do szkoły (w związku ze złamaną kością śródstopia). Teraz jakoś dziwnie cicho i pusto zrobiło się w domu.

W zeszłym roku zrobiłam czarną owcę, teraz powstała kolejna ale w jaśniejszych kolorach. Jest trochę mniejsza od poprzedniczki (użyłam mniejszego szydełka i włóczki jeans)
Opis wykonania owieczki dostępny jest tutaj.



A na zakończenie zdjęcie mojej ukochanej rzekotki drzewnej... Luna chyba tęskniła za nami, kiedy byliśmy na wakacjach, bo kiedy wróciliśmy o 3 w nocy czekała na nas pod drzwiami i miauczała z wielkim żalem. Córka nawet myślała, że kot się przeziębił i dlatego ma zmieniony głos. 


Pozdrawiam :)

Zakładki

$
0
0

Jakiś czas temu Justyna Kacprzak organizowała wspólne szydełkowanie. Przez kolejne dni na swojej grupie facebookowej "Cute and Kaboodle" publikowała instrukcje, ale nie zdradzała co w efekcie ma powstać. Dosyć szybko okazało się, że będzie to zakładka. Niektórzy nie umieli się doczekać ostatniego fragmentu instrukcji dotyczącego zszywania i zrobili to po swojemu otrzymując nieco inne zwierzątka. Moje prezentują się tak:




Na zakończenie kilka zdjęć z wycieczki na Szyndzielnię. Jeśli tylko pogoda pozwala to lubimy wybrać się gdzieś w niedzielę. A Wy jak lubicie spędzać wolne dni?


Pozdrawiam Was serdecznie :)

Kolorowe serwetki

$
0
0
Ostatnio mam problem z ukończeniem robótek. Mam np. dwa swetry, które czekają tylko na ostatnie szlify (pochowanie nitek, pozszywanie elementów, wszycie zamka). Ale jakoś nie umiem się za to zabrać. Podobnie było z serwetkami. Jedna czekała ponad miesiąc na kąpiel w krochmalu.



Opis serwetki jest darmowy i dostępny tutaj.

Drugą serwetkę, tym razem w technice frywolitki szydełkowej, wykonałam w ramach kursu frywolitki zorganizowanego przez Renię i Justynę. Tym razem trzeba było wykonać coś dwukolorowego. Nie trzeba było mnie namawiać. Teraz zauważyłam, że trochę przesadziłam, bo moja praca jest trójkolorowa. Mam nadzieję, że nie zostanę zdyskwalifikowana.

 



Opis pochodzi z Delicate and Dainty Mini Doilies. Jego autorką jest Elisabeth Ann White. Jeśli lubicie kolorowe serwetki to polecam Wam jej blog (znajdziecie tam np. opisy szydełkowych serwetek, aniołka, wiedźmy, liści).
Pozdrawiam Was jesiennie :)

Motyl

$
0
0
Renia i Justyna dzielnie motywują do nauki nie tylko frywolitki, ale także decoupage. W tym miesiącu zadaniem było postarzanie przez przecieranie. Postanowiłam poćwiczyć ten sposób postarzania na wyciętym ze sklejki motylu. Niestety został mi niewielki kawałek mojej ulubionej serwetki w różyczki i musiałam trochę ograniczyć liczbę przyklejanych motywów.




Na drugą stronę nie wystarczyło mi już tych różyczek...



Pozdrawiam Was serdecznie!

Sukienka i jagodowe ciasto

$
0
0
Nie zdążyłam Wam jeszcze pokazać mojej wakacyjnej sukienki. Powstała na podstawie opisu i wskazówek Barbary z forum RękoDzielni. Wzór jest na tyle prosty, że nie trzeba drukować schematu. Sukienka jest robiona bezszwowo od góry. Na pewnym etapie pracy mąż się śmiał, że wygląda to raczej na strój kąpielowy...
Na sukienkę zużyłam niecałe 5 motków włóczki Diva Alize 3243.


A na zakończenie będzie ciasto z borówkami. Nawet trochę pasuje kolorystycznie do sukienki.
Ciasto powstało w oparciu o przepis, który wymyśliłam już jakiś czas temu w wersji z malinami (zamiast przetartych malin i galaretki malinowej dałam tym razem borówki i niebieską galaretkę).


Pozdrawiam!

Duchy/ Little ghosts

$
0
0
O zrobieniu szydełkowych duszków myślałam już od kilku miesięcy. Zainspirował mnie obrazek znaleziony... w książce do pierwszej klasy. Duszki były kolorowe i wyglądały bardzo sympatycznie. Patrząc na ten obrazek wpadłam na pomysł jak zrobić je w sposób całkowicie bezszwowy.
Duszki można powiesić np. na karniszu (polecam w tym celu przezroczyste nici). Moje wiszą na lampie i wzbudzają wielkie zainteresowanie ze strony kota. Wystarczy lekko je trącić i dosyć długo się huśtają.



Pobierz dokument pdf

X - półsłupek/ single crochet
V - dwa półsłupki w jednym oczku/ increase
A - dwa półsłupki razem (niewidoczne zwężenie)/ invisible decrease
/I\ - trzy półsłupki razem (przerobione jako jeden podobnie jak przy "niewidocznym zwężeniu)/ 3 sc together (invisible decrease based on 3 sc)
ch - łańcuszek /chain

Zaczynamy od magicznego kółka/start with magic ring
1. 6 X
2. V*6 = 12
3, (X,V)*6 = 18
4. (X,V,X)*6 = 24
5. (3X,V)*6 = 30
6. (2X,V,2X)*6 = 36
7 - 9. 36 X = 36
10. 14 X, 2 V, 7 X, 2 V, 11 X = 40
11. 40 X
12. 40 X
13. 14 X, 2 A, 7 X, 2 A, 11 X = 36
14. (2X, A, 2X)*6 = 30
15. (3X, A) *6 = 24
16. (X, A, X)*6= 18
17-18. 18 X
19. 6 X, ch 15, 14 X, 9 X, ch 15, 14 X, 3 X
20. 6 X, 14 X, A, 13 X, 9 X, 14 X, A, 13 X, 3 X = 76
21. 76 X
22. 18 X, 2 /I\, 32 X, 2 /I\, 14 X = 68
23. 16 X, 2 /I\, 28 X, 2 /I\, 12 X = 60
24. 15 X, 2 A, 26 X, 2 A, 11 X = 56
25. 56 X
26. 14 X, 2 A, 24 X, 2 A, 10 X = 52
27. 12 X, 2 /I\, 20 X, 2 /I\, 8 X = 44
28. 10 X,  2 /I\, 16 X, 2 /I\, 6 X = 36
29. 9 X, 2 A, 14 X, 2 A, 5 X = 32
30. 32 X
31. 9 X, A, 14 X, A, 5 X = 30
32. (4 X, A, 4 X)*3= 27
33.27 X
34. 27 X
35. (7 X, A)*3 = 24
36 . 27 X
37. 27 X
38. 4 X, (A, X)*3, 11 X = 21
39. 21 X
40. 5 X, A, 9 X, V, 4 X = 21
41. (X, A, X)*3, 9X = 18
42. 18 X
43. 4 X, A, 8X, V, 3 X = 18
44. (A, X)*3, 9 X = 15
45. 2 X, A, 6 X, V, 4 X = 15
46. 2 X, A, 6 X, V, 4 X = 15
47. 3 A, 9 X = 12
48. A, 5 X, V, 4 X = 12
49. A, 10 X = 11
50. A, 4 X, V, 4 X = 11
51. A, 9 X = 10
52. A, 3 X, V, 4 X = 10
53. A, 8 X = 9
54. A. 2 X, V, 4 X = 9
55. A, 7 X = 8
56. A, 6 X = 7
57. 5 X, A, oczko ścisłe/ slip stitch


Pozdrawiam Was gorąco

Gwiazdki i sówka

$
0
0
W ramach nauki frywolitki trzeba było przygotować pracę składającą się z kilku połączonych elementów. Oczywiście, kiedy ktoś mówi "z elementów", ja słyszę "dużo nitek do chowania". Może dlatego bez specjalnego entuzjazmu zabrałam się za to zadanie. Zrobiłam tylko jedną skromną gwiazdkę.



Przypomniałam sobie jednak, że mam jeszcze w zanadrzu kilka gwiazdek, które zrobiłam w zeszłym roku i których aż do wczoraj nie miałam czasu wykrochmalić.



Wzory na gwiazdki znalazłam u skrzacika, musiałam je nieco zmodyfikować bo nie były rozpisane na frywolitkę szydełkową.
Znalazła się też jedna szydełkowa gwiazdka...


A teraz z nieco innej beczki...
Temat ostatniego wyzwania decu też nie do końca przypadł mi do gustu. Zdecydowanie bardziej podobało mi się przecieranie :) Z zaproponowanych na ten miesiąc technik najbardziej zainteresowało mnie cieniowanie za pomocą reklamówki. Niestety po przyklejeniu motywu okazało się, że zostało mi już niewiele miejsca na zabawę z reklamówką.



Pozdrawiam serdecznie :)

Recyklingowa tunika i wygrane candy

$
0
0
Jakiś czas temu Iwona, która prowadzi blog Ja, szycie i Paragwaj, opisała jak uszyć bardzo prostą sukienkę mając do dyspozycji bluzeczkę i kawałek materiału. Sposób ten bardzo mi się spodobał ale nie miałam żadnego materiału, który pasowałby kolorystycznie do bluzek mojej córki. Niedawno jednak siostra poprosiła o skrócenie różowej spódnicy w grochy. Został mi po tym szeroki pas różowego materiału. Z dopasowaniem bluzeczki do tego koloru nie miałam większych problemów. Niepotrzebny już pasek materiału doszyłam do bluzki, która zaczynała robić się przykrótka (może trochę przesadzam ale nie lubię, kiedy widać gołe plecki). W ten oto banalny sposób powstała tuniczka. 



Chciałam się Wam pochwalić spódniczką, którą wygrałam u Japkowej. Nagrodę mogłam wybrać sama :) Kiedy się zapisywałam na candy pomyślałam, że chciałabym wygrać spódniczkę tutu dla chrześnicy męża, która jest małą strojnisią i która z pewnością będzie zachwycona takim prezentem. Spódniczka jest prześliczna! Zdjęcie nie oddaje całego jej uroku.



Stado słoni

$
0
0
Jakiś czas temu pokazywałam Wam małego słonika. Dzisiaj poznajcie jego rodziców.




Opis wykonania słoników w języku angielskim znajdziecie tutaj.

Słoniki były zainspirowane tym wzorem (zmodyfikowałam ten wzór aby słoniki były mniejsze i trochę zmieniłam ich proporcje).
Chmurki, widoczne na pierwszym zdjęciu, powstały na podstawietego opisu.

Mała baletniczka

$
0
0
Mała baletniczka powstała na podstawie opisu Elżbiety Pawelec. W oryginalnym opisie były jeszcze skrzydełka ale nie rozumiałam jak się je robi, spróbowałam zrobić je po swojemu ale w końcu stwierdziłam, że baletniczka wygląda ładniej bez nich.





Pozdrawiam serdecznie!

Skarpetki dla krzeseł

$
0
0
Denerwują Was odklejające się filcowe podkładki pod krzesła? Mojego męża denerwują i dlatego zlecił mi zrobienie skarpet dla krzeseł. A teraz cały czas mówi, że to są "kopytka". 
Powstały dwa zestawy takich skarpetek. Wykorzystałam do tego celu resztki włóczek. W ostatnim okrążeniu ujmowałam co czwarte oczko aby się później te skarpetki nie zsuwały.



Nie chwaliłam się Wam jeszcze, że kupiliśmy szynkowar. Mąż długo nie chciał się zdecydować na ten zakup, marudził, że woli wędzone wędliny. Po jakimś miesiącu od rozmowy na ten temat, kiedy już pogodziłam się z myślą, że nie będziemy sami robić szyneczek, dostałam e-mail od męża, żebym mu wysłała link do sklepu bo kupujemy szynkowar. Nie wiem dlaczego tak nagle z tym wyskoczył. Szynkowar mamy już od jakiegoś czasu i szczerze mówiąc osobą, która ma największy apetyt na przyrządzane w nim wędliny jest właśnie mój mąż. Ostatnio sam się zbiera za przygotowywanie wędlin. I ledwo jedną zrobi, a już planuje następną. Ja i córka marudzimy i nie wszystkie wędliny jemy. W zasadzie jemy tylko tylko chudziutki schab. O taki jak np. ten;


Aniołki

$
0
0
W tym roku miałam postanowiłam zrobić kilka małych prostych aniołków. Zaczęłam już nawet je szydełkować, kiedy Justyna ogłosiła nowe frywolitkowe zadanie, którym okazały się... anioły. Spodobał mi się szczególnie brak wymogu aby całość pracy była frywolitkowa. Postanowiłam dodać elementy frywolitki do szydełkowych aniołków. Jest to szczególnie łatwe w przypadku frywolitki szydełkowej. Nieraz nawet nie trzeba odcinać nitki.

Aniołki powstały na podstawie tego wzoru (klik). Wzór ten znajdziecie równieżtutaj. Trochę ten wzór zmodyfikowałam (najmniej zmodyfikowany jest aniołek z pomarańczowymi dodatkami, reszta ma bardziej zmienione doły sukienek). Każdy aniołek ma frywolitkową aureolę. Niebieski, zielony i fioletowy anioł mają oprócz tego elementy frywolitki szydełkowej w samych sukienkach.




Lisek i łapki kuchenne

$
0
0
Kiedy tylko zobaczyłam na Ravelry tego liska od razu wiedziałam, że muszę zrobić podobnego. Czym prędzej zakupiłam wzór i złapałam za szydełko. Mój lisek jest malutki, mierzy ok. 11,5 cm (włóczka Dora, szydełko 2,75). 



Poniżej komplet łapek kuchennych, które zrobiłam już jakiś czas temu. Wzór znalazłam w internecie ale już zdążyłam zgubić link. Każda łapka składa się z dwóch kwadratów. Jeden jest prosty i cały biały, na drugim jest kwiatek i listki. Obie warstwy połączyłam bordową włóczką (przedostatnie okrążenie). Dzięki temu nie są zbyt ażurowe i lepiej chronią przed poparzeniem.


Pozdrawiam cieplutko!
Viewing all 253 articles
Browse latest View live